Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela był od początku celem ataków Służby Bezpieczeństwa. Działania o charakterze dezintegrującym osiągnęły apogeum 17 września 1978 gdy grupa agentów Służby Bezpieczeństwa kierowana przez Leszka Moczulskiego (TW „Lecha”) ogłosiła, że na czele ROPCiO stoi „Rada Rzeczników” oraz „Rada ZINO”. Oba nowotwory – jak łatwo zgadnąć – składały się w większości z Tajnych Współpracowników Służby Bezpieczeństwa. Operację przejęcia ROPCiO przez agenturę poparło niestety gdańskie środowisko Ruchu Obrony.
W reakcji na atak SB IV Ogólnopolskie Spotkanie ROPCiO (9-10 grudnia 1978 roku) powołało Radę Sygnatariuszy i upoważniło ten organ do decydowania o członkostwie w ROPCiO, pozbawiając w ten sposób agentów SB możliwości dalszego podszywania się pod nazwę organizacji antykomunistycznej.
Po odejściu z „Rady Rzeczników” i „Rady ZINO” środowiska gdańskiego (i utworzeniu przez to środowisko RMP) oba ciała straciły jakiekolwiek znaczenie dla SB, ponieważ zainstalowani w nich agenci mogli donosić właściwie już tylko na siebie, co nie stanowiło żadnej wartości z punktu widzenia operacyjnych działań SB. W tej sytuacji Leszek Moczulski (TW „Lech”) z masy upadłościowej po grupie rozłamowej powołał fikcyjny twór pod nazwą Konfederacja Polski Niepodległej. Kilkadziesiąt lat później byli aktywiści KPN opublikowali fotografię maszynopisu stanowiącego rzekomo ówczesny „akt założycielski” tego nowotworu.
Trudno powiedzieć w jakim zakresie maszynopis ten jest produktem konfabulacji, zwłaszcza że nie jest opatrzony żadnym podpisem. Jednakże zasługuje on na uwagę ze względu na listę wymienionych w nich nazwisk. Oznaczając kolorem czerwonym osoby zarejestrowane w archiwach IPN jako Tajni Współpracownicy SB, kolorem zielonym postacie całkowicie fikcyjne lub istniejące osoby nie uczestniczące w zakładaniu KPN, a kolorem żółtym osoby najprawdopodobniej fikcyjne uzyskujemy następujący obraz:
Józef Bal TW „Tomek” |
Jan Bogusławski | Krzysztof Bzdyl | Wanda Chylicka | Teodor Dąbrowski |
Stefan Dropiowski TW „Dunin”, „Magister” |
Zbigniew Drozdowski | Stanisław Franczak | Ryszard Fryga | Krzysztof Gąsiorowski TW „Jerzy Rawicz” |
Zdzisław Jamrożek | Stanisław Janik-Palczewski | Tadeusz Jandziszak | Stanisław Janowski | Romana Kahl-Stachniewicz |
Ryszard Kossowski | Bernard Koleśnik TW „Marek Walicki” |
Roman Kraszewski | Roman Kściuczek | Stefan Kucharzewski |
Zdzisław Kutnowski Andrzej Szomański, TW „Historyk” |
Marek Lachowicz TW „Grzegorz”, „Jankowski” |
Adam Macedoński | Zygmunt Marowski | Nina Bronisława Milewska |
Mieczysław Majdzik | Antoni Młynarski | Leszek Moczulski TW „Lech” |
Michał Muzyczka | Michał Niesyn |
Ryszard Nowak TW „Krzysztof”, „Anka”, „Grej” |
Krzysztof Ostaniec | Zdzisław Pałuszyński | Marek Porębski | Jan Prawski |
Maciej Pstrąg-Bieleński | Stanisław Sikora | Matylda Sobieska TW „Andrzej” |
Tadeusz Stachnik TW „Tarcza”, „Tarnowski” |
Tadeusz Stański |
Janusz Stolarski | Romuald Szeremietiew | Wojciech Szostak | Anna Szuwarska | Jerzy Sychut |
Stanisław Tor | Kazimierz Traczewski | Zygmunt Urban | Apolinary Wilk TW „Zenon” |
Ryszard Jan Żywiecki Ryszard Zieliński, TW „Marcin” |
W szczególności rzeczywiście istniejący działacze ROPCiO: Wanda Chylicka, Ryszard Fryga, Stanisław Tor i Zygmunt Urban nie zakładali KPN.
Nie można wykluczyć, że osoby nie oznaczone żadnym kolorem w jakimś sensie poparły działania Leszka Moczulskiego choć stopień świadomości tego poparcia jest dyskusyjny. Przykładowo – ze względu na ówczesny stan zdrowia nieżyjącego dziś Zdzisława Jamrożka nie da się ustalić czy i w jakim znaczeniu rozumiał on i popierał „Akt Konfederacji Polski Niepodległej” i czy w ogóle wiedział o jego istnieniu, niezależnie od tego, że niemal z całą pewności nie podpisał on tego „Aktu”.
Jak widać, z zestawienia wynika, że Tajni Współpracownicy Służby Bezpieczeństwa stanowili ponad 43% grupy osób zakładającej KPN, przy czym w tej grupie stanowili postacie kluczowe. Tak olbrzymi % infiltracji agenturalnej pozwala postawić tezę, że w istocie rzeczy KPN była wytworem Służby Bezpieczeństwa i z tego względu trudną tę organizację poważnie uznawać za formę funkcjonowania opozycji antykomunistycznej w PRL.