Walerian Czuma urodził się 24 XII 1890 r. w Niepołomicach. Po ukończeniu szkoły powszechnej w Kętach, a następnie gimnazjum w Niepołomicach (gdzie w 1911 uzyskał maturę), studiował na Wydziale Rolnym wiedeńskiej Hochschule fur Bodenkultur (Akademii Rolniczej). Podczas nauki aktywnie działał w Związku Strzeleckim.
Po wybuchu pierwszej wojny światowej wstąpił do Legionów Polskich. W randze chorążego (od 1915 podporucznika i porucznika, a rok później kapitana) dowodził plutonem, kompanią i batalionem 3. pułku piechoty 2. brygady. Uczestniczył w walkach 2. brygady na froncie rosyjskim. 22 lutego 1916 podczas walk o „Polską Górę” pod Kostiuchnówką został ciężko ranny. Po przejściu brygady na drugą (rosyjską) stronę frontu pod Rarańczą (w lutym 1918) z polecenia Józefa Hallera organizował polskie formacje wojskowe w Rosji. Od sierpnia 1918 w randze podpułkownika (po uprzednim awansie na majora) dowodził 5. Dywizją Strzelców na Syberii. Już w grudniu 1918 dywizja liczyła ok. 8 tys. żołnierzy. W 1919 dowodzona przez Czumę jednostka brała udział w walkach z Armią Czerwoną, wspierając działania korpusu czesko-słowackiego oraz sił admirała Aleksandra Kołczaka. Po ciężkich walkach pod koniec 1919 ostatecznie 10 stycznia 1920 w rejonie Krasnojarska skapitulowała przed bolszewikami, zaś jej dowódca trafił do niewoli. Do Polski powrócił dopiero w 1922 w drodze wymiany jeńców po zakończonej w poprzednim roku wojnie polsko-radzieckiej. Tuż po przyjeździe do kraju, w (zweryfikowanym od 1919) stopniu pułkownika, ukończył kurs wyższych dowódców w Rembertowie.
W II Rzeczypospolitej piastował stanowiska dowódcze, m.in. w 19. i 5. Dywizji Piechoty oraz Obszarze Warownym Wilno. 7 lutego 1939 został mianowany komendantem głównym Straży Granicznej. 3 września, w obliczu bezpośredniego zagrożenia stolicy przez wojska niemieckie, generałowi powierzono zadanie zorganizowania obrony miasta przed atakiem. Stanąwszy na czele Dowództwa Obrony Warszawy (DOW), z niezwykłą energią podjął się realizacji rozkazu. Jeszcze 3 września, w celu uzyskania szczegółowych informacji o aktualnej sytuacji na froncie, generał wysłał do sztabów Armii „Łódź”, „Poznań” i „Modlin” oficerów łącznikowych. Skierował również grupę oficerów do śledzenia ruchów nieprzyjacielskich dywizji pancernych. Dzięki tym posunięciom otrzymał meldunki z przynajmniej kilkudziesięciu miejscowości, uzyskując niemal kompletny obraz toczonych walk. Do 5 września Czuma zorganizował sztab i służbę kwatermistrzowską. Podjął też bliską współpracę z prezydentem stolicy Stefanem Starzyńskim (majorem WP), który został komisarzem cywilnym przy DOW (jednym z członków sztabu był natomiast brat prezydenta, podpułkownik dyplomowany Mieczysław Starzyński). Spory zamęt w przygotowaniach obronnych wywołała decyzja o ewakuacji ze stolicy Naczelnego Wodza, władz państwowych i instytucji publicznych, jednak trudną sytuację w postaci chaosu i oznak paniki opanowano.
W przeddzień rozpoczęcia bezpośrednich walk w obronie stolicy, dzięki ogromnej energii generała zdołano potroić stan liczebny załogi (zwiększany w czasie kolejnych dni o docierające do Warszawy różne jednostki WP). Do pierwszych starć doszło 8 września, gdy czołgi niemieckiej 4. Dywizji Pancernej generała Georga Hansa Reinhardta usiłowały z marszu wtargnąć do miasta od strony Ochoty. Tego samego dnia 1. Dywizja Pancerna nieprzyjaciela dotarła już do Góry Kalwarii. 9 i 10 września, po zaciętych walkach na Okęciu, ulicy Grójeckiej oraz alei Żwirki i Wigury, obrońcom udało się odeprzeć szturm 4. Dywizji Pancernej, niszcząc kilkadziesiąt czołgów wroga. Niemożność zdobycia Warszawy z marszu spowodowała rozpoczęcie przez Niemców oblężenia miasta, które stało się celem intensywnych bombardowań lotniczych i potężnego ostrzału artyleryjskiego. Dopiero po zakończeniu bitwy nad Bzurą i klęsce walczących w niej polskich armii nieprzyjaciel rzucił do walki o Warszawę wielkie siły, podejmując szereg szturmów, krwawo odpartych przez obrońców.
W czasie trwającej do 27 września obrony stolicy generał Czuma wielokrotnie wykazał się umiejętnościami dowódczymi, ogromnym męstwem oraz talentami organizacyjnymi. Liczne relacje potwierdzają bezpośredni udział generała w walkach na pierwszej linii, a nawet kierowanie ogniem artyleryjskim, w dodatku pod silnym ostrzałem wroga. Ostatnia akcja bojowa (odparcie nieprzyjacielskiego szturmu w rejonie ulicy Belwederskiej), w której dowódca uczestniczył osobiście, miała miejsce nad ranem 27 września, a więc w ostatnim dniu walk. Od 8 września DOW wraz z generałem Czumą zostało podporządkowane rozkazom generała Juliusza Rómmla (dotychczasowego dowódcy Armii „Łódź”), który nieoczekiwanie znalazł się w stolicy i tego dnia został mianowany dowódcą nowo utworzonej Armii „Warszawa”. Współpraca między generałami nie układała się najlepiej. Przykładowo wiele rozkazów DOW było dublowanych przez szefa Armii, co wywołało zamęt w systemie dowodzenia. Do najpoważniejszego rozdźwięku między dowódcami doszło na tle koncepcji udzielenia wsparcia przebijającym się do Warszawy (po klęsce nad Bzurą) jednostkom z rozbitych Armii „Poznań” i „Pomorze”. Generał Czuma, po uzyskaniu od oficera łącznikowego szczegółowych wiadomości o odwrocie znad Buzy i zaciętych walkach w Puszczy Kampinowskiej, podjął przygotowania do odsieczy na przedpolu stolicy. Opowiadał się za utworzeniem przyczółka sięgającego od Młocin przez Palmiry do Modlina, a następnie za uderzeniem w kierunku miejscowości Błonie i Pruszków. Zaplanowana na 17 września akcja została jednak odwołana przez Rómmla. Decyzja ta poniosła za sobą dodatkowe straty wśród walczących na przedpolu Warszawy wykrwawionych oddziałów WP.
Po kapitulacji stolicy (28 września) Czuma wraz z innymi generałami trafił do niewoli. Został umieszczony w oflagu VIIA Murnau w Bawarii, skąd przeniesiono go do obozu VIIIE Johannisbrun. Koniec wojny zastał generała w oflagu VIB Dossel. Po uwolnieniu przez wojska amerykańskie (w kwietniu 1945) nie zdecydował się na powrót do kraju i w 1946 osiadł na stałe w Wielkiej Brytanii. Utrzymywał się z fizycznej pracy w rolnictwie. W 1961 na skutek wylewu krwi do mózgu trafił do polskiego szpitala w Penley, w którym zmarł 7 kwietnia 1962. Spoczął na cmentarzu w Wrexham.
W czasie chlubnej służby został odznaczony m.in. Orderem Virtuti Militari klasy III, IV i V, Krzyżem Niepodległości z Mieczami, czterokrotnie Krzyżem Walecznych, Orderem Polonia Restituta klasy IV oraz Złotym Krzyżem Zasługi. W powstałych w czasach PRL opracowaniach poświęconych obronie Warszawy w 1939 nierzadko lekceważono dokonania generała Czumy, eksponując przy tym osobę dowódcy Armii „Warszawa”. Jednym z powodów takiego stanu było to, że generał Rómmel po zakończeniu drugiej wojny wrócił do kraju (służył w LWP, a po przejściu w stan spoczynku działał w organizacjach kombatanckich), natomiast Czuma pozostał na emigracji. Poza tym biografia generała „obciążona” był niewygodnym dla władzy ludowej faktami, jak służba u boku admirała Kołczaka i walka z Rosją Radziecką.
Marcin Spórna, Słownik najsłynniejszych wodzów i dowódców polskich, Wydawnictwo Zielona Sowa
Bibliografia:
Dariusz Kaliński, Twierdza Warszawa, ISBN 978-83-240-8765-5
Lech Wyszczelski, Warszawa 1939, ISBN 978-83-11-11591-0